piątek, 31 stycznia 2020

Rowerowe podsumowanie stycznia


Styczeń tego roku był ciepłym i dość pogodnym miesiącem. Śnieg spadł raz i stopił się niemal natychmiast. Temperatury rzadko spadają poniżej zera. Wydawało by się, że to idealne warunki by pokonywać wiele kilometrów rowerem. Jednak w porównaniu z grudniem zrobiłem ich bardzo mało, bo jedynie 300. Nie zrobiłem żadnej większej wycieczki poza Warszawę. Po prostu czas wolny poświeciłem w dużo większej mierze na treningi biegowe. Szykuje mi się kilka startów, a skoro w grudniu miałem miesiąc o mniejszej intensywności biegania, to teraz już trzeba popracować.


Nie oznacza to jednak, że nie robiłem nic jeśli chodzi o rower. W końcu 300 km jazdy. Tradycyjnie mapka pokazuje trasy powyżej 30 km. Mam nadzieję, że w lutym uda się nieco więcej, choć równiez ten miesiąc będzie raczej pod znakiem biegania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz