sobota, 30 listopada 2019
Rowerowe podsumowanie listopada
Listopad okazał się ładnym i dość pogodnym miesiącem. Nie jeździłem jednak dużo na rowerze, bo wyszło zaledwie 250 km. Miałem dwa ważne dla mnie biegi i większość dni poświęciłem na treningi biegowe - wyszło ponad 200 km biegania, więc niewiele mniej niż jazdy rowerem. Co więcej, dłuższych wycieczek nie było niemal wcale, zaledwie raz przekroczyłem 100 km, a większość o ile w ogóle była dłuższa niż 30 km, to raczej niewiele.
Liczę na to, że w grudniu uda mi się nieco zmienić te proporcje, choć zapewne pogoda nie będzie rozpieszczać i na jakieś dłuższe trasy będę musiał poczekać aż do wiosny.
To mapka moich listopadowych tras. Wyjątkowo uboga, ale już tradycyjnie wrzucam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Ostatnie kilka dni spędziłem na Litwie. Celem wyjazdu było zwiedzenie Ignalińskiej Elektrowni Jądrowej. Jest to może dość nietypowy ...
-
Wyprawa do Skandynawii w 2018 roku to kolejny mój wyjazd w te piękne rejony. Od kilku lat właśnie tam odnajduję spokój i piękną przyrodę....
-
Czerwiec tego roku jest bardzo upalny. Mimo że jeżdżę ostatnio sporo na rowerze, to nie przekraczam zazwyczaj trzech godzin, bo później s...
-
Ten rok jeśli chodzi o wakacyjne wypady jest zdecydowanie skandynawski. Byłem już na objazdowej trasie po Norwegii (czytaj tu ), ale ma...
-
Tegoroczny czerwiec mogę określić miesiącem dłuższych rowerowych tras. Dość wyjątkowym zbiegiem okoliczności niemal w każdy weekend mam woln...
-
Lipiec był dla mnie pod kątem rowerowym niemal straconym miesiącem. Jazdy było tyle co nic. Najpierw dwa wyjazdy urlopowe (czytaj tu ),...
-
Lipcowy wyjazd do Norwegii planuję już od kilku miesięcy i od początku w głowie miałem dość ogólny zarys trasy. Tym razem nie chcę jecha...
-
Jak co roku w sierpniu, biorę udział w niełatwym i ciekawym przygodowym przedsięwzięciu znanym jako Bieg Katorżnika. Nazwa jest niewinn...
-
Początek czerwca 2018 roku spędzam w zupełnie odmiennym miejscu i klimacie. Od kilku lat najbardziej pociąga mnie surowa północ i tym ...
-
Wyjazd na Białoruś planowałem na wiosnę tego roku. Jednak w międzyczasie miałem wypadek i operację, która poskładała moją twarz do kupy. ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz