Wczoraj zrobiłem sobie małą wycieczkę do kopalni odkrywkowej węgla brunatnego w Bełchatowie. Dotarłem do miejscowości Kleszczów - cała gmina jest jedną z najbogatszych w Polsce, właśnie dlatego, że na jej terenie znajduje się kopalnia. Jest tu punkt widokowy na odkrywkę i samą elektrownię. To nie tylko największa polska elektrownia, jest jedną z największych na świecie elektrowni węglowych (największą na węgiel brunatny). Niedawno wybudowano w niej nowy blok energetyczny i jej łączna moc sięga już 6000 MW.
Sama odkrywka to gigantyczna dziura w ziemi. Krajobraz jest iście księżycowy, ale niewątpliwie robi on duże wrażenie. Warto tu przyjechać i zobaczyć ogrom tego przedsięwzięcia.
Gdy wracałem do Warszawy podjechałem w okolice Tomaszowa Mazowieckiego, do Konewki. Jako dziecko bywałem tu kilka razy z dziadkami, ale właściwie nic nie pamiętam. Jest tu bardzo ciekawy obiekt z czasów wojny - niemiecki schron na... pociąg pancerny którym podróżował Hitler. Długa betonowa wzmocniona budowla. Wokoło cały kompleks bunkrów, mniejszy niż w Mamerkach czy Wilczym Szańcu, ale i tak spory. W samym bunkrze kolejowym urządzono ciekaw muzeum. Niewątpliwie warto to zobaczyć.
Zdjęcia Ma Violavia i Maciej Łuczkiewicz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz