niedziela, 31 grudnia 2023

Rowerowe podsumowanie ostatniego kwartału i całego roku 2023

Jeśli chodzi o rok 2023, to pod katem rowerowym muszę zaliczyć go do dość udanych. Choć zabrakło jednorazowych długich tras, liczących ponad 250 km, to zrobiłem bardzo dużo wycieczek ponad 100 km i jedną ponad 200 km. W efekcie całkowity pokonany dystans to ponad 4500 km, lepiej niż w roku ubiegłym. Czy przyszły rok coś zmieni? Z pewnością będzie o wiele więcej wycieczek po terenach górskich i podgórskich.


Jeśli chodzi o ostatnie trzy miesiące, to jeździłem mało. Pogoda była mocno kapryśna, zniechęcająca do rowerowych wojaży. Pokonałem około 600 km, więc wybitnie mało. W październiku i listopadzie było to po około 270 km, w grudniu raptem 60 km. 

Wrzucam mapkę pokazującą wszystkie rowerowe wypady z kończącego się roku, które przekroczyły 100 km. Mapki z ostatnich 3 miesięcy nie wrzucam, nie ma ona zbytniego sensu.


Liczę, że przyszły rok przyniesie minimum podobną ilość kilometrów, ale że częściowo zmienią się tereny moich aktywności, to poznam wiele ciekawych, nowych miejsc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz