poniedziałek, 31 maja 2021

Rowerowe podsumowanie maja

Tegoroczny maj był dość nietypowy jeśli chodzi o moje rowerowe aktywności. Ogólnie przejechałem 550 km, co jest wartością średnią jak na wiosnę. W dodatku 300 km z tych 550 pokonałem na jednej wycieczce. To pokazuje, jak nieregularnie jeździłem zarówno pod względem częstotliwości jak i dystansów. No cóż... miałem sporo wyjazdowej pracy, ponadto coraz więcej biegam, by uzyskać jakąkolwiek formę przed biegami, które z wiosny przeniesiono na lato, a które jakoś chcę ukończyć. 


Co gorsza w czerwcu nie zapowiada się, by aktywności rowerowych było specjalnie dużo. Do połowy miesiąca skupiam się głównie na bieganiu, potem może dojdzie więcej roweru. W pracy będę miał bardzo gorący i trudny okres, co nie sprzyja wycieczkom. A wakacje za pasem, nie można ograniczać się tylko do roweru. Już teraz wiem, że w najbliższym czasie rower pójdzie nieco w odstawkę. 

 

Zamieszczam klasycznie już mapkę, na której zaznaczam wszystkie trasy, które przekroczyły 30 km. Przy tej liczącej 300 km, reszta wydaje się niemal niezauważalna ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz